MOJO art-a-porter

Justyna Ołtarzewska

Justyna Ołtarzewska – projektantka mody z 20-letnim doświadczeniem. Ukończyła Wyższą Szkołę Sztuki Stosowanej w Poznaniu oraz Akademię Sztuk Pięknych w Łodzi, gdzie uczyła się tworzenia druku na tkaninie oraz grafiki użytkowej. Ma duże doświadczenie w projektowaniu odzieży scenicznej, biznesowej, dziecięcej oraz reklamowej. W swoim Atelier spełniła marzenie o ubieraniu kobiet i współtworzeniu z nimi kolekcji oraz szytych na miarę ubrań. Od kilku lat tworzy własne tkaniny – maluje na jedwabiu, projektuję druki, hafty, ozdoby i plisowania.

„Wierzę, że współczesne kobiety nie powinny wybierać między jakością a ceną; między królującymi trendami a ubraniami, w których mogą funkcjonować i świetnie wyglądać podczas różnych okazji. Przykładam ogromną uwagę do jakości, dlatego w mojej pracowni nie idę na skróty i nie szyję na jeden sezon”.

Czy ubrania będzie można oglądać dłużej?

Od wtorku 24.09.2024 po pokazie, całość kolekcji będzie można obejrzeć w moim atelier na warszawskim Wilanowie.

Czy ubrania z pokazu można zakupić?

 Tak. W pokazie zaprezentuję zarówno unikatowe, ręcznie malowane projekty, które będą dostępne w tylko jednym egzemplarzu, jak i powtarzalne wzory ubrań, które powstaną w limitowanych edycjach do 50 sztuk (np. apaszki czy drukowane tuniki) lub będą szyte na miarę.

Czy można zamówić kopię unikatu, jeśli oryginały się sprzedały?

Oczywiście, możemy stworzyć podobny projekt, ale nie dosłowną kopię, gdyż prototyp ubrania – ręcznie malowany i szyty – jest niepowtarzalny, jak dzieło sztuki. Artystyczne druki natomiast będzie można zamawiać na ubraniach, indywidualnie wybierając tkaniny takie jak jedwab, bawełna, len i wełna oraz projektach (bluzka, podszewka marynarki, suknia) lub zakupić gotowe projekty z limitowanej kolekcji mody MOJO Art-A-Porter. 

Czym różni się oglądanie pokazu na żywo od nagrania video?

Tym czym różni się oglądanie sztuki teatralnej w Teatrze od nagrania – patrzymy swoimi oczami, a nie operatora kamery. Przez poczucie ulotności tej chwili, nasze zmysły się wyostrzają i odbierają kolor, strukturę materii i taniec tkanin w zupełnie inny sposób. W pokazie wezmą udział prawdziwe kobiety, moje klientki, przyjaciółki, pisarki, artystki i przedsiębiorczynie – to będzie wspólne przeżycie i odkrywanie, że moda jak i sztuka są dla nas. 

Czy w dobie cyfryzacji można kupować ubrania przez internet – co o tym sądzisz?

Wiele ubrań sprzedaję za pośrednictwem Internetu. Jest to okazja dotarcia do klientek, które nie mają możliwości zjawienia się w pracowni i butiku w Warszawie. Swój butik on-line prowadzę tak, by każda klientka miała poczucie bycia obsługiwaną w atelier mody. Przy trudniejszych realizacjach wspomagam się rozmową video, zdjęciami oraz konsultacją rozmiaru, jednak to oczekiwania co do tego, jakie potrzeby ma spełniać wybrany projekt, są decydujące w trakcie jego tworzenia. Nic nie zastąpi dotyku tkaniny, przymierzania w spokoju wymarzonej sukienki lub sprawdzenia innego koloru przed lustrem, zwłaszcza przy szyciu miarowym  z najszlachetniejszych tkanin, w którym się specjalizuję.

Czy ubranie można zamówić „na miarę” przez Internet?

Tak, jak najbardziej. Mam już sprawdzone sposoby na realizację takich zamówień. Wysyłałam uszyte na zamówienie lub na miarę ubrania do całej Europy, USA, Kanady, Korei i Japonii. Mieszkałam 3 lata w Grecji, prowadząc pracownię zdalnie i to doświadczenie dało mi nową perspektywę pracy „na odległość”. W projekcie MOJO mamy już za sobą pierwsze udane realizacje uszytych na miarę ubrań np. bluzki w dmuchawce dla klientki ze Szwajcarii.

Czy są określone rozmiary Twoich ubrań?

W sprzedaży ubrań są określone wymiary. W gotowych kolekcjach jest to rozmiarówka XS-XXXL lub 34-48, jednak na miarę realizuję każdy rozmiar niezależnie od wymiaru na centymetrze. Nie jestem zwolenniczką oversizów i one-sizeów, więc tego typu projekty występują w moich kolekcjach w pojedynczych egzemplarzach.

Czy moda może być sztuką?

Oczywiście! Jest to sztuka użytkowa, a niektóre ubrania to prawdziwe dzieła sztuki. Przede wszystkim ubranie wzbudza w odbiorcy emocje. Ubranie może dawać nam siłę, wzbudzać wspomnienia, pomagać osiągać cele, może być czysto użytkowe w sporcie czy pracy, ale jest częścią pierwszego wrażenia i może być czymś pięknym i wygodnym z czym chcemy obcować na co dzień. Jest to nasza druga skóra i warto, by była wybierana świadomie.  W każdym człowieku można wzbudzić czułość wobec ubrania i to stawiam sobie za cel – by ubrania, które są sztuką, były noszone, a nie tylko chowane do szafy.

www.oltarzewska.pl